fbpx

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Blachowni

Pomimo licznych akcji profilaktycznych wiele osób bagatelizuje zasady obowiązujące przy zbliżaniu się oraz przejeżdżaniu przez przejazd kolejowy. Policja apeluje o rozsądek, jednak na niestrzeżonym przejeździe w Blachowni doszło do kolejnego poważnego wypadku.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 8 lipca. Kilkanaście minut po godzinie 11 oficer dyżurny KMP Częstochowa otrzymał zgłoszenie dotyczące poważnego wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Blachowni. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego wynika, że 65-latek kierujący samochodem osobowym marki Kia nie zastosował się do sygnalizatora wyświetlającego czerwony sygnał świetlny oraz sygnał dźwiękowy. W efekcie wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Warszawa – Szklarska Poręba.

W wyniku tego zdarzenia kierujący pojazdem Kia oraz jego pasażerka zostali przewiezieni do szpitala. Pasażerowie pociągu zostali ewakuowani, według wstępnych ustaleń nikt z nich nie ucierpiał.

-Apelujemy do kierujących o rozsądek. Lekceważenie przepisów może mieć tragiczne konsekwencje – zaznacza KMP w Częstochowie.

Przy tej okazji przypomina, że wjeżdżanie na przejeździe kolejowym za sygnalizator przy sygnale czerwonym to 15 punktów karnych i mandat w wysokości 2 tys. zł, a dla kierowców, którzy w ciągu 2 lat po raz drugi popełnią to wykroczenie, mandat wyniesie 4 tys. zł. Za objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżanie na przejazd, jeśli ich opuszczanie zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone grozi 15 punktów karnych, mandat w wysokości 2 tysięcy złotych, zaś a dla kierowców, którzy w ciągu 2 lat po raz drugi popełnią to wykroczenie mandat wyniesie 4 tysiące złotych.

mat. KMP w Częstochowie